Komentarze: 2
Dzieki za komenty i słowa pocieszenia:) Wczoraj po raz pierwszy ktoś powiedział, że jestem "krucha" :) Nie powiem , było to miłe:] Dzisiaj robimy grila:) hura! Jak wróce to napisze co sie działo.
Dzieki za komenty i słowa pocieszenia:) Wczoraj po raz pierwszy ktoś powiedział, że jestem "krucha" :) Nie powiem , było to miłe:] Dzisiaj robimy grila:) hura! Jak wróce to napisze co sie działo.
Znów ja... Powiedział , że na jego liście jestem na pozycji drugiej:) Bardzo mnie to ucieszyło...Tylko nie moge mu tego powiedzieć... nie wiem, po prostu nie moge...zbyt dobrze się znamy...Nie wiem , czy to nie jest z mojej strony takie troche ratwanie się przed samotnością... Ale ja wiem czy byłabym do tego zdolna coś sobie aż tak wmówić? A jak mu powiem , to jak on zareaguje? Co powie? A co powiedzą inni? A jeśli się okaże , że ona da mu odpowiedź twierdzącą? Co będzie ze mną? Może jakbym mu to powiedziała teraz to wybrałby mnie? Ale nie moge tego powiedzieć bo sama nie jestem pewna do końca moich uczuć... Rany niech mi ktoś pomoże....:(
Albo, żeby się nigdy nieskończyła... Noc przywołuje najgorsze i najpięnkiejsze wspomnienia...Gdy widze miasto nocą, mam ochote uciec gdzieś daleko gdzie byłabym sama , gdzie nigdy nie nastanie świt...Gdzie nie ma żadnych problemow...uwielbiam noc...Gwiazy, które zdawało by sie , że przywołuja mnie do siebie , obiecując niesamowite przygody...Nowe światy...Ksieżyc, który chce mnie poprowadzić nieznanymi ścieżkami w nieznane miejsca....
Po ostatnim wypadku z kosiarką moja noga ma się nawet nieźle:] Troche jeszcze boli, ale przeżyje:) Dzisiaj pogoda odpowiada mojemu wczorajszemu nastrojowi...:( Rany ale miałam doła...Ale dzisiaj jak narazie nie jest źle:) Jak widać wciąż się uśmiecham:):):)