Komentarze: 2
Kolejan dołująca sobota spędzona w samotności, jeśli nie liczyć męczącej matki i wkurzającego psa. Poza jazdą po autostradzie z prędkością 120 km/h nid miłego mnie dzisiaj nie spotkało...To ja juz wolę chodzic do szkoły. Przynajmniej widuje sie z kolegami , jestem zajęta, zawsze dzieje się coś ciekawego. A tu? jeszcze jeden taki dzień a normalnie...:( Wpadne w jakiegoś doła. Koszmarne wakacje... Oby się juz skończyły. Żeby chociaż, można było z kimś wyjść... Nikt nie ma czasu. Albo szlaban, albo jest zmęczona , albo jest poobijany. W życiu nie miałam takich wkacji...:(