I skończyło się
Komentarze: 3
Tak tak moi drodzy skończyło się szybciej niż sie zaczęło... A czy wogóle się zaczęło? Wiem , że się nie zaangarzowałam i bardzo się z tego cieszę. Bo nie chcę już cierpieć... Wystarczył mi on jednen przez prawie rok nie mogłam zapomnieć i wciaż pamietam... Aż naddto wyraźnie...:/ :( Chciałabym powiedzieć kiedyś, że przed sobą widzę światło, które dla mnie płonie... Tylko dla mnie i dla nikogo więcej... Może niektórym się wydaej , że starasznie przynudzam, że wcią i wciąz o tym samym pisze to prosze zrozumcie mnie...Nparawde to nie jest dla mnie najważniejsze w życiu, ale jednak jestem sama, wciąż i zawsze sama i to mnie smuci... Eh ide ide ide... Tylko nie wiem dokąd zajde....?
Dodaj komentarz