Archiwum 10 kwietnia 2006


kwi 10 2006 Nie wiem czy śmiać się czy płakać...
Komentarze: 1

Jak widać w tytule sama nie wiem czy śmiać się czy płakać...? Napewno można się śmiać z tego , że zapomniałam totalnie o D... ale to tylko dlatego, ze pojawił się ktoś nowy... Pewnie można by powiedzieć , że powinnam , się z tego powodu cieszyć ale nie ciesze aż tak bardzo jak bym mogła. BO jest jeden problem... no kurcze nie wiem czy ON  ma dziewczyne. z Tego co z NIM rozmawiałam chm to by wynikało, że nie ale... no głupio mi zapytać wprost. No jak by to wyglądało?

ja- hej

ON-hej

ja-wiesz mam takie pytanie masz dziewczynę?

N śmiech na sali...:P:P:P:P:P eh moja nieporadność w sprawach damsko męskich mnie dobija.  Totalnie nie wiem co robić... Zawsze tak było:/ Dotego bardzo krótko się znamy. Ale trzeba przyznać , że spodobał mi się od razu:P hehe:)

Teraz prześladuje mnie to dziwne miłe uczucie w żołądku, ale w głowie  panuje totalny chaos. Prosze pomóżcie!!!

elm : :